Polacy potrafią robić dobre filmy. Nie raz, i nie dwa, się o tym przekonałem. Chociaż, co prawda, nasza kinematografia nie jest tak spektakularna jak Holly czy Bollywood, jednakże jest o wiele bardziej życiowa i dogłębniej analizuje podmiot, o którym opowiada – człowieka. Zwykłego człowieka takiego jak ja, czy Wy. W środę byłem we Wrocławiu i całkowicie spontanicznie wybrałem się do kina. Gdy rzuciłem okiem na repertuar to mina mi zrzedła. „Nic ciekawego” pomyślałem. Jedną z pozycji był jednak polski film „Kochaj i Tańcz„, który został bardzo dobrze odebrany przez publiczność. Miałem mieszane uczucia bo oglądanie spoconej i wydepilowanej klaty Mateusza Damięckiego nie jest dla mnie jakimś magnesem.  Czytaj dalej